„Watażków duchowych” jest całe mnóstwo, ich programy w internecie są atrakcyjne, mają mnóstwo wyświetleń. Czy można im wierzyć i na nich opierać swoje zbawienie? Jeśli „internetowy guru” zawiedzie, pogubi się, wówczas w przepaść polecą wszyscy.
Żyjemy w świecie ułudy, wszechobecnego kłamstwa. Gubi nas często nasza nadmierna ciekawość świata. Wiem, co mówię, bo i mnie ona także kiedyś zgubiła. Zagraża nam też pycha, przekonanie o naszej wielkiej sile i wyjątkowości. Wielu z nas w grzechu, w tym co złe dostrzega postęp, samowystarczalność, nowoczesność. Stawiamy na siebie, na swoją moc, bo wydaje się, że w dzisiejszym świecie możemy wszystkiego dokonać i jesteśmy niezwyciężeni. Rzeczywistość jest jednak inna.
Fałszywa pobożność
Jesteśmy wręcz bombardowani przez szatana, który jest niezwykle podstępny i cierpliwy! Zaatakuje w sprytny sposób, pokaże nam możliwości, drogi rozwoju, a później z nienawiścią dopadnie. Gdy jesteśmy najsłabsi, stawia przed nami obietnice łatwych rozwiązań. Dotyczy to nie tylko życia codziennego – pracy czy spraw rodzinnych – ale także sfery duchowej. To dlatego wybieramy nierzadko na skróty internetowych przewodników duchowych, kierując się ich powierzchowną atrakcyjnością. Wierzymy, że oni nas poprowadzą, że można im zaufać, bo deklarują na przykład, że codziennie odmawiają różaniec. Naprawdę, czy możemy być aż tak naiwni? Zastanówmy się, ile w wypowiedziach takich ludzi jest Boga, a ile jest ich samych, ich przebrzmiałego ego? To powinno dać do myślenia!
Takich „watażków duchowych” jest całe mnóstwo, ich programy publikowane najcześciej w internecie są atrakcyjne, mają mnóstwo wyświetleń. Czy można im wierzyć i na nich opierać swoje zbawienie? Przecież jeśli „internetowy guru” zawiedzie, pogubi się, wówczas w przepaść polecą wszyscy.
Droga na skróty nie powinna kusić, bo przecież w pewnym momencie życie przyjdzie czas wyboru. Tak, to ty i ja musimy wybrać właściwą drogę. Nikt za nas nie zdecyduje. Będziemy zmuszenie stanąć w prawdzie i szczerze przed sobą przyznać gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy dotrzeć. Jaki jest cel naszego życia? I czy naprawdę dążymy do zbawienia?
Wybierz Maryję
Wybierać trzeba odpowiedzialnie, ze świadomością wszystkich konsekwencji. Wiara wymaga wielu poświęceń i wyrzeczeń. To nie jest łatwa droga, to prawdziwa walka duchowa! To codzienne stawianie oporu złu i codzienne dokonywanie trudnych wyborów. Jest wiele pobożności fałszywych, łatwo się pogubić i zatracić. Daj sobie pomóc, pozwól żeby Matka Boża cię prowadziła do Boga.
Dlaczego warto Maryję wybrać na jedyną, najważniejszą przewodniczkę duchową? Bo Ona jak każda kochająca matka ostrzeże w chwili zagrożenia, zapyta: po co tam idziesz? W jakim celu? Jeśli ufasz Matce Najświętszej, to poprowadzi Cię Ona pewną drogą do Boga. Oddaj się Jej, zaufaj. Nie chodzi o ckliwą pobożność, ale o szczere zaufanie Matce Najświętszej – „Maryjo bierz i daj to Jezusowi” – na tym polega prawdziwa pobożność maryjna. A jej owocem jest prawdziwe duchowe przewodnictwo.
Ks. Piotr Glas
ZOBACZ KSIĄŻKI KS. PIOTRA GLASA!
No Comments