Człowiek odwraca się od Boga, Kościół trawi kryzys a kapłani są bierni i niemoralni – oto wizja ojca Dolindo Ruotolo sprzed lat. Kapłan z Neapolu mówił wówczas o nadejściu czasu Bożego Miłosierdzia. I oczyszczenia, które przyjdzie do nas przez Maryję.
Kapłan z Neapolu znany jest w Polsce przede wszystkim z wielkiej czci do Matki Bożej oraz modlitwy pełnej zawierzenia „Jezu, Ty się tym zajmij!”. Jednak był on także wielkim prorokiem, który doskonale opisywał dramat naszych czasów. Nie miał wątpliwości, że ludzkość zbliża się do przepaści. Chrystus jednak — zauważał — zapragnie dać jej ratunek: to czas oczyszczenia, w trakcie którego ujawnią się zamysły naszych serc.
Opuszczony Kościół
Dolindo zwracał uwagę przede wszystkim na nędzę Kościoła, sugerując, że to właśnie tam rozpocznie się czas oczyszczenia. Zauważał, że Kościół nie reaguje odpowiednio na znaki czasu: fakt, że człowiek odwraca się od Boga i ubóstwia samego siebie. „Kościół słabnie, księża są bierni, często się buntują, są niemoralni i zaprzepaszczają winnicę Pana. Świat stał się polem śmierci. Żaden głos go nie rozbudzi, jeśli nie podniesie go wielkie miłosierdzie, pomagając mu pokonać przepastną otchłań, w którą się stoczył” — pisał ks. Dolindo Ruotolo.
POZNAJ PROROCTWA KS. DOLINDO W KSIĄŻCE „NIEPOKALANA”! KLIKNIJ I ZOBACZ TUTAJ!
Zaskakujące, że Dolindo już kilka dekad temu dostrzegał, jak wielka okaże się fala ateizacji. Pisał o zamykanych świątyniach oraz o tym, że „Kościół wydaje się niemal opuszczony, jego słudzy od niego odchodzą”.
Lekarstwa kapłan z Neapolu wypatrywał przede wszystkim w Miłosierdziu Bożym. Przyniesie je nam — jak twierdził — nasza Matka, Maryja, która musi zaprowadzić nas do Jezusa. Dolindo przestrzegał jednak, że nadejście Miłosierdzia wiązać się ma z czasem oczyszczenia, czyli oddzieleniem ziaren od plew. Zatem wierni Chrystusowi zostaną uratowani, zaś zbuntowanych przeciwko Bożemu porządkowi spotka kara.
„Pan swoją mocą zerwie wszelkie więzy, które przywiązują Kościół do świata i go paraliżują. Wielu ludzi Kościoła zaniedbało chwałę Bożą dla chwały ludzkiej, dla ziemskiego prestiżu i zewnętrznego splendoru. Cały ten splendor zostanie pochłonięty przez straszliwe, nowe prześladowanie” – pisał ojciec Dolindo.
Pan uderzy w ludzi
Kapłan przepowiedział, że Chrystus uderzy „w swoje sługi”, ale nie po to, by sprawić nam ból, lecz by pozbawić nas wszelkiego oparcia, tak byśmy żyli z Nim i dla Niego. „Wydaje się to działaniem na opak, lecz okaże się dobrem” – zauważył Dolindo. I dalej wyjaśniał: „Wszystko to jednak jest znakiem miłosierdzia, nie jest złe. Jezus pragnął królować, szerząc swoją miłość, i wielokrotnie Mu na to nie pozwalano”.
Równocześnie wraz z oczyszczeniem nadejdzie czas odnowy. Tak opisuje ów moment duchowny z Neapolu: „Rozlanie eucharystycznej miłości Jezusa naprawi nasze niegodziwości i odmieni nasze życie. Życie chrześcijańskie utwierdzi się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej od początku zbawienia i bardziej niż kiedykolwiek później. Wiele miłosierdzia będzie musiało wypłynąć z matczynego serca Maryi, gdyż nie posiadamy nic, co mogłoby na nie zasłużyć”.
Nie dać się zawieść szatanowi
I to właśnie Maryja, Matka Chrystusa i nasza Matka ma wprowadzić świat w rzeczywistość odnowy. Dolindo: „Teraz też Maryja zbierze i rozleje wody miłosierdzia we wszystkich sercach, które jęczą i obumierają w bezwładzie. Świat jest tak opuszczony i nieszczęśliwy, gdyż nie ma już zaufania do Boga, nie ma ufności do Najświętszej Maryi Panny. Ucieka więc od miłosierdzia i pozostaje w swojej nędzy. Jezus chciał, aby Maryja była Matką miłosierdzia, ponieważ jako Matka budzi większe zaufanie. Czy cokolwiek może sprawić, iż stracimy zaufanie, skoro wiemy, że mamy Matkę, która tak nas kocha? Maryja trzyma w swoich rękach skarby Boże i pragnie nas nimi obdarzyć”.
KLIKNIJ TUTAJ I ZOBACZ PORUSZAJĄCE REFLEKSJI O. DOLINDO O MATCE BOŻEJ!
Ksiądz Dolindo nie miał wątpliwość, że jeśli pragniemy odnowić nasze serca, musimy przede wszystkim kształtować je w ufności i miłości do Maryi. I wezwał, by nie pozwolić zwieść się złemu duchowi. „Nie ulegajmy oszustwom, przy pomocy których chce nas usidlić w naszej nędzy. Wznieśmy spojrzenie ku miłosiernemu Bogu i zwracając się do Maryi, wyznajmy przed Nią naszą nędzę. Bóg ustanowił Ją Matką miłosierdzia właśnie po to, aby ułatwić nasze zmartwychwstanie” – pisał święty kapłan z Neapolu.
Tylko Ona – jak twierdzi – może uratować dusze od grzechu. Szczególnie zaś może odnowić dusze kapłanów. „W przeszłości księża, nawet jeśli byli grzesznikami, zachowywali wielkie nabożeństwo do Matki Bożej, co było dla nich ocaleniem. Obecnie natomiast wielu z nich popada w wieczne potępienie, gdyż nie uznają już Matki, która może ich ocalić. Nie uznają, że Maryja, jako Matka miłosierdzia, nie czeka na nas, aby nas sądzić, lecz aby nam pomagać, uzdrawiać nas i czynić z nas nowe stworzenia” – napisał ojciec Dolindo.
WIĘCEJ CZYTAJ W KSIĄŻCE „NIEPOKALANA”

No Comments