By uratować ludzkie dusze przed zagładą, świat musi doświadczyć wstrząsu. Tylko tak mogą się spełnić słowa Maryi o tryumfie Jej Niepokalanego Serca. Oto objawienia węgierskiej mistyczki, które pokazują, jak może wyglądać świat po obiecanym zwycięstwie Matki Bożej.
Węgierska mistyczka, związana blisko z zakonem karmelitańskim, Elżbieta Kindelmann otrzymała wstrząsające orędzia o dramacie naszych czasów, ale też licznych łaskach, jakimi Chrystus pragnie nas obdarzyć za sprawą Płomienia Miłości, którym rozpalone jest Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny. To właśnie Miłość Boga jest najlepszą odpowiedzią na wściekłe ataki szatana i to Maryja ma umacniać nas w walce duchowej, dając siłę do mierzenia się z pokusą.
WIĘCEJ CZYTAJ W KSIĄŻCE „PŁOMIEŃ MIŁOŚCI NIEPOKALANEGO SERCA MARYI”
Elżbieta Kindelmann to zapalona propagatorka idei Płomienia Miłości, który ma zapłonąć, by uratować dusze przed zagładą. Zgodnie ze słowami Matki Bożej, wypowiedzianymi do mistyczki, Płomień ten ma przynieść nam Maryja, której serce trwale złączyło się z Sercem Pana Jezusa. Jak bardzo Łaski, które spłyną na nas za Jej pośrednictwem mogą odmienić nasz świat? Jak będzie wyglądał czas wylania tych Łask, gdy zapłonie wreszcie Płomień Miłości?
Płomień Serca
Gdy nastała pełnia czasów, Maryja przyniosła nam Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Teraz, na końcu czasów, również Ona jest Tą, przez którą On przyjdzie do nas. Wtedy uczynił to w ludzkim ciele, teraz przyjdzie w tajemniczy sposób, w porządku mistycznym.
Wylania Jego łaski dane już było doświadczyć młodej wspólnocie chrześcijan. Miało to miejsce w dzień Pięćdziesiątnicy, kiedy to Duch Święty zstąpił na Apostołów w obecności Maryi. Papież Pius XII wyraźnie podkreślił (Mystici Corporis, 1943), że Dwunastu i wszyscy pierwsi chrześcijanie otrzymali dar Ducha Świętego dzięki orędownictwu Maryi. W ten sposób wszyscy zostali umocnieni w wierze w Jezusa Chrystusa i miłości do Niego.
Dziś mówi się, że konieczne jest nowe zesłanie Ducha Świętego. Nawet najbardziej przenikliwe umysły dostrzegają bowiem tylko taki sposób przezwyciężenia obecnego zamętu. Czy Płomien Serca Jezusa i Maryi, który – jak pisała Elżbieta Kindelmann – ma rozpalić świat i umocnić wierzących do walki z szatanem, jest dla nas nadzieją na przezwyciężenie tego kryzysu?
Oślepienie szatana
Na podstawie dzienniczka Elżbiety Kindelmann możemy się spodziewać, że to nastąpi. Zgodnie z zapisanymi w nim słowami spłynie na nas potężny strumień łask, jakiego w swojej historii ludzkość jeszcze nie widziała. Jednak już teraz, w czasie przygotowania, Matka Boża pragnie rozlewać Płomień Miłości Jej Niepokalanego Serca o tyle, o ile zechcemy z Nią współpracować. Musimy tylko o to prosić!
Szatan wszelkimi środkami będzie usiłował przeszkodzić temu wylaniu łask. Maryja przykłada więc siekierę do korzenia, aby go zwyciężyć i wyzwolić nas z jego tyranii. My wszyscy jesteśmy wezwani do udziału w obecnej walce duchowej. Matka Boża pokazuje nam broń ducha, której mamy używać przeciw Złemu. Jako tarczę daje nam Płomień swojej miłości. Na końcu tej walki szatan zostanie całkowicie zwyciężony, gdyż oślepi go jego blask. Innymi słowy, straci niejako zdolność do podburzania ludzi, a organ, który służy mu do odróżniania światła i ciemności – oczy ducha – stanie się dla niego bezużyteczny. „Światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła” (J 1, 5). W ten sposób szatan zostanie usunięty z naszego świata.
Nowa epoka
Od czasu Fatimy wiemy, że zwycięstwo nad szatanem da Płomień Miłości Maryi. Musi nastąpić wydarzenie, które wstrząśnie światem i sprawi, że ludzie się opamiętają, a które stanie się zarazem początkiem nowego rozdziału w dziejach świata. Tego okresu po wygnaniu szatana nie potrafimy sobie wyobrazić, jednak ten, komu łaska Boża pozwoli go ujrzeć, będzie patrzył wstecz na czasy obecne tak samo jak my, żyjąc w epoce „łaski i prawdy” (J 1, 14), patrzymy na Stary Testament. To wielkie wylanie łask możemy oddać tylko słowami apostoła Pawła: „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska, aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie poprzez sprawiedliwość, wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego” (Rz 5, 20–21).
No Comments