Życie duchowe ojca Pio opierało się na głębokim zanurzeniu w życiu umiłowanego Syna Bożego. Ojciec Pio uczy nas żyć tak jak on. Oto 12 zasad życia duchowego według ojca Pio opatrzone jego własnymi zapiskami i komentarzami.
1.Podczas chrztu świętego ojciec Pio został poświęcony Bogu. Postanowił każdego dnia całkowicie należeć do Pana i wcielał to poświęcenie w życie.
Każdego ranka padnij przed obrazem Pana na kolana i wykonaj znak krzyża. Odnów swoje poświęcenie Bogu. Przeżyj swój dzień w Nim: zanurz się w Bożej miłości. Poprzez chrzest święty należymy do Niego i zostajemy odłączeni od tego świata, ciała i diabła. „Miał pięć lat, kiedy pomyślał o poświęceniu się Panu Bogu na zawsze i zapragnął to zrobić”.
Ojciec Pio pisze:
Po poświęceniu siebie Bogu, czego dokonaliśmy w chrzcie świętym, wszyscy przecież należymy do Chrystusa. Zatem dla każdej chrześcijańskiej duszy winno brzmieć znajomo to powiedzenie świętego apostoła: „Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus” (Flp 1, 21). Ja żyję dla Jezusa Chrystusa, żyję dla Jego chwały, żyję, by Mu służyć, żyję, by Go kochać.
2. W ofierze Mszy Świętej ojciec Pio codziennie dotykał i przyjmował Pana Jezusa i Jego życie.
Czcij Pana codziennie! Jeśli to możliwe, każdego dnia uczestnicz w ofierze Mszy Świętej, która stanowiła najważniejszy moment dnia w codzienności ojca Pio. Zlewa ona obfite duchowe i doczesne łaski.
Ojciec Pio opisuje, jak właściwie uczestniczyć we Mszy Świętej:
Boski Mistrz nazywa kościół domem modlitwy. Aby uniknąć braku należytego szacunku i niedoskonałości, napominam cię w Panu: Wchodź do kościoła w ciszy i z wielkim szacunkiem. Weź wodę święconą i powoli i ostrożnie uczyń znak krzyża. Przyklęknij pobożnie przed Bogiem w Najświętszym Sakramencie. W swoim tempie uklęknij i oddaj Jezusowi hołd swoją obecnością. Zawierz Mu wszystkie swoje potrzeby i potrzeby innych. Mów do Niego otwarcie, popuść wodze swojego serca i daj Mu pełną wolność, by działał w tobie tak, jak zechce.
KLIKNIJ TUTAJ I POZNAJ WYJĄTKOWE ŚWIADECTWO CÓRKI DUCHOWEJ OJCA PIO!
Bądź opanowany, kiedy wstajesz, klękasz i siadasz. Każdy religijny gest wykonuj z największą pobożnością. Niech twoje spojrzenie będzie skromne. Nie kręć głową, żeby zobaczyć, kto wchodzi i wychodzi. Nie śmiej się. Nie rozmawiaj z nikim, chyba że zostaniesz poproszony o pomoc bliźniemu lub w przypadku innej pilnej konieczności. Wymawiaj słowa wyraźnie, przestrzegaj pauz i nigdy się nie spiesz. Zachowuj się w taki sposób, by umoralniająco wpływać na innych zebranych. Nie wychodź bez proszenia Jezusa o błogosławieństwo i przebaczenie za swoje przewinienia. Opanowany i spokojny wyjdź z kościoła.
3. Ojciec Pio przyjmował i adorował Pana Jezusa w Eucharystii. Poprzez Eucharystię odnawiał swoje zawierzenie Panu i zlewał łaski w serca innych ludzi.
Odżywiaj swoją duszę poprzez przyjmowanie Eucharystii i adorację. Eucharystia jest chlebem życia i Ciałem, Krwią, Duszą i Boskością naszego Pana. Staraj się przyjmować Go z czystością serca i ciała, a na życie twoje i innych spłyną obfite łaski z nieba.
Ojciec pisze:
Po zakończeniu mszy zatrzymałem się z Jezusem na dziękczynieniu. Ach, jakże była słodka rozmowa z rajem tego ranka! Do tego stopnia, że choć chciałbym spróbować opowiedzieć wszystko, nie jestem w stanie. Były w niej rzeczy, których nie da się przetłumaczyć na ludzki język bez utraty ich głębokiego i niebiańskiego znaczenia. Serce Jezusa i moje serce – niech będzie mi wolno użyć tego wyrażenia – zlały się. Nie były to już dwa bijące serca, ale jedno. Moje serce zniknęło jak kropla wody, która niknie w morzu. Jezus był tam rajem, Królem. Radość we mnie była tak intensywna, że nie mogłem się już dłużej powstrzymać i najsłodsze łzy zalały moje oblicze.
4. Ojciec Pio poznał Maryję jako swoją Matkę i czuł Jej bliskość zawsze, gdy Ją wzywał.
Poświęć się i bądź oddany czułej Dziewicy, która jest twoją Matką. Codziennie módl się na różańcu i noś go przy sobie, bo ojciec Pio odmawiał tajemnice chwalebne w intencji wszystkich i wszystkiego.
Ojciec pisze: „ Jesteście moimi dziećmi? A więc bądźcie dobrymi chrześcijanami, módlcie się na różańcu, a nie spadnie wam włos z głowy”.
Pewnego razu zapytano ojca Pio, dlaczego modli się na różańcu. Odpowiedział: „Ponieważ Madonna nigdy nie odmówiła mi łaski, o jaką prosiłem podczas modlitwy różańcowej”.
5. Duch Święty był dla ojca Pio oddechem życia podczas modlitwy.
Każdego dnia zanurzajcie się w mistycznej modlitwie! Modlitwa taka ma miejsce, gdy kogoś stale inspiruje i porusza Duch Święty. Modlitwa w głębokiej wierze dotyka zmartwychwstałego Pana Jezusa, a On oczywiście dotyka nas i mówi do nas.
Ojciec Pio pisze:
Jak tylko zaczynam się modlić, zaraz czuję, jakby moje serce ogarniał płomień żywej miłości. Płomień ten nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek ogniem na tym niskim świecie. To płomień delikatny i tak słodki, że trawi, ale nie zadaje żadnego bólu. Jest on tak słodki i tak wspaniały, że duch znajduje w nim taką przyjemność i odczuwa taką sytość, że nie przestaje go pragnąć.
Wyznaję przede wszystkim, że jest to dla mnie wielkim nieszczęściem, nie potrafić wyrazić i uzewnętrznić całego tego wulkanu, zawsze wrzącego, który mnie pali, a który Jezus włożył do tak małego serca. Wszystko sprowadza się do tego: jestem pożerany przez miłość Boga i miłość bliźniego. Bóg jest nieustannie w moim umyśle, odciśnięty w sercu. Nigdy nie tracę Go z oczu. Dane mi jest podziwiać Jego piękno, Jego uśmiechy, Jego poruszenia, Jego miłosierdzie, Jego zemsty, lub lepiej: zasady Jego sprawiedliwości”.
6. Ojciec Pio nawoływał do czytania słowa Bożego, aby dać się prowadzić mądrości Pana w codziennym życiu.
Wypełniaj swoje serce i umysł lekturą Pisma Świętego przez pół godziny dziennie.
Ojciec Pio pisze:
Apostoł chce, by prawo Boże i nauka Chrystusa były w nas, by zamieszkiwały w nas obficie. Tego wszystkiego nie można posiąść bez pilnego czytania Pisma Świętego i książek, które traktują o Bożych sprawach, ani bez słuchania słowa Bożego z ust uświęconych mówców, spowiedników i tak dalej*.
Oto co piszą święci ojcowie, by nakłonić duszę do takiej lektury. Święty Bernard […] stwierdza, że są cztery szczeble, czyli środki, dzięki którym wstępuje się do Boga i do doskonałości. Mówi, że są to: lektura i medytacja, modlitwa i kontemplacja. Aby dowieść tego, co głosi, przywołuje słowa Boskiego Mistrza: „Szukajcie, a znajdziecie, kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7; Łk 11, 9) i przyrównując je do czterech środków czy stopni doskonałości, mówi, że przez czytanie Pisma Świętego czy innych świętych i pobożnych ksiąg szuka się Boga; przez medytację się Go znajduje; modlitwą kołacze się do Jego serca, a przez kontemplację wchodzi się do teatru boskiego piękna, który właśnie dzięki czytaniu, medytacji i modlitwie staje otworem dla oczu naszego umysłu.
7. Spowiedź i pokuta za grzechy to najważniejsze filary nauczania ojca Pio.
Zmyj z siebie wszystkie grzechy i zostań uzdrowiony z efektów grzechu w spowiedzi – przystępuj do niej raz lub dwa razy w miesiącu. Pozwoli ci to coraz głębiej się nawracać i dojrzewać w Duchu Świętym.
Ojciec Pio pisze:
Nasze zbawienie jest przeogromnym cudem, Pismo Święte porównuje je do zmartwychwstania naszego Boskiego Mistrza (por. Rz 4, 25). Tak, […] usprawiedliwienie naszej nieprawości jest wielkie. Można powiedzieć, że Bóg okazał większą moc w naszym nawróceniu niż w wyprowadzeniu z niczego nieba i ziemi, ponieważ większy kontrast istnieje między grzesznikiem a łaską niż między nicością a istnieniem. Nicość jest mniej oddalona od Boga niż grzesznik. W swej istocie nicość, będąc wybrakowanym istnieniem, nie ma w sobie żadnej mocy, aby stawić opór woli Boga, podczas gdy grzesznik, będąc istotą, i to istotą wolną, może przeciwstawić się każdej woli Boga. Ponadto w stworzeniu chodzi o porządek naturalny, podczas gdy w usprawiedliwieniu występnego chodzi o porządek nadprzyrodzony, boski.
8. Ojciec Pio wyrzekł się szatana i grzechu oraz przyzywał aniołów i świętych.
Stanowczo odrzucaj diabła i jego podstępy każdego dnia i przyzywaj swojego Anioła Stróża, który czuwa nad tobą dniem i nocą.
Ojciec Pio pisze:
Diabeł nieubłaganie wrzeszczy i ryczy wokół mojej biednej woli. Nie robię nic w tej sytuacji poza mówieniem z wytrwałą stanowczością, ale bez urazy: „Chwała Jezusowi! Wierzę…!”.
Ostatnia noc była dla mnie straszna. Ten kozak od około dziesiątej, kiedy położyłem się do łóżka, aż do piątej nad ranem nie przestawał mnie bić. Za jego sprawą w moim umyśle pojawiło się wiele diabelskich podszeptów, rozpaczliwych myśli, nieufność wobec Boga. Ale niech będzie chwała Jezusowi, ponieważ osłaniam się, powtarzając Mu: vulnera tua, merita mea [Twoje rany są moimi zasługami].
Jeszcze w nocy, gdy zamykam oczy, widzę, jak spada zasłona i odsłania przede mną raj. I rozpogodzony tą wizją śpię z uśmiechem słodkiej błogości na ustach i z głębokim spokojem na twarzy, czekając, aż mały towarzysz [Anioł] przyjdzie, by mnie obudzić, i razem wzniesiemy poranną modlitwę pochwalną do Oblubieńca naszych serc.
9. Ojciec Pio uważał, że podtrzymywanie pokoju serca i odrzucenie niepokoju i zmartwień to fundamentalne elementy życia duchowego.
„Módlcie się, miejcie nadzieję i nie martwcie się. Zmartwienia są bezużyteczne”, radził często. Stanowczo i natychmiast odrzucaj od siebie niepokój, zmartwienia i lęk.
Te negatywne emocje niszczą życie duchowe i szkodzą mu. Należy heroicznie walczyć o pokój serca, ponieważ jest on niezbędny, by wzrastać i dojrzewać w Duchu Świętym. Ojciec Pio był obrońcą kultywowania wewnętrznego pokoju i pogody ducha.
Ojciec Pio pisze:
Najważniejszym krokiem do wzrastania w świętości jest uwolnienie się od niepokoju i wzburzenia, które są plagami duszy [la peste della vita del spirito]. […]
Dusza musi ochoczo i niezłomnie walczyć, by zyskać panowanie i wyzwolić się od niepokoju, lęku
i wzburzenia, które są plagami duszy i pochodzą od „Mistrza” lęku. Podczas bitew, gdy człowiek jest zanurzony w ciemności, a także w chwilach życiowych prób należy zachować spokój: Jezus jest obecny, nawet kiedy śpi w łodzi Piotra. Wstanie i przywróci pokój.
10. Ojciec Pio , nosząc rany Chrystusa, uczył, że agonię bólu i cierpienia można przemienić w radość, jeśli zanurzymy się w ofiarnej miłości Pana Jezusa.
Ucz się szukać radości wśród życiowych cierpień! Radości w cierpieniach? To tajemnica zrozumienia chrześcijańskiego cierpienia przez ojca Pio: poddanie się i porzucenie wszystkiego, co nas nęka – czy to osamotnienia, czy jałowości, wzburzenia, zgorzknienia, czy czegokolwiek innego, co przeszkadza duszy. Należy zatopić to w opatrzności Boga Ojca.
Ojciec Pio pisze:
Co robić, gdy jest się pogrążonym w cierpieniu, bólu i ciemności? Najważniejsze to „odkryć zamiary Boga”. Rzeczywiście, ból może prowadzić do rozpaczy lub męczeństwa, ale człowiek zdaje sobie sprawę i próbuje zrozumieć, że kiedy coś jest wolą Bożą, wystarczy przyjąć to z miłością.
Nasz Pan, umiłowany Syn, błagał swojego Ojca w Ogrójcu o wybawienie, ale rozumiał, że Ojciec Mu go nie da. Odważnie podejmuje się więc dzieła naszego zbawienia. W chwilach wielkiego cierpienia ty również musisz się modlić, by nasz Ojciec w niebie cię pocieszył.
Jeśli On nie zechce tego zrobić, nie możesz o tym myśleć, tylko znowu obudź w sobie odwagę i podejmij dzieło własnego uświęcenia na krzyżu, jakbyś już nigdy miał z niego nie zejść i nawet już nigdy miał cię nie przepełnić oddech pogody ducha.
11. Ojciec Pio przelewał swoją miłość na innych i uczestniczył w wyzwalaniu ich od zła i grzechu.
Kochajcie innych „jak Ja was umiłowałem” (J 13, 34). To chrześcijańska miłość wyzwala i prowadzi innych do Pana Jezusa.
Ojciec Pio pisze:
Jestem pożerany przez miłość Boga i miłość bliźniego. Jestem gwałtownie pociągany do życia dla bliźnich. Kiedy zaś wiem, że jakaś osoba jest udręczona, na duszy czy na ciele, czego to bym nie zrobił dla Pana, by zobaczyć ją uwolnioną od swoich cierpień! By tylko zobaczyć ją ocaloną, chętnie wziąłbym na siebie wszystkie jej utrapienia, zrzekając się na jej rzecz owoców tych cierpień, gdyby tylko Pan mi na to pozwolił.
12. Ojciec Pio miał serce przepełnione i nasycone wdzięcznością wobec Pana i wyrażał ją słowami: Deo gratias!
Niech wasze usta stale wypowiadają modlitwę: Deo gra- tias. Niech Bóg będzie błogosławiony! Ojciec Pio uczy nas, by zawsze, bezustannie dziękować, bez względu na to, co się dzieje, a nie przeklinać! Wdzięczność wobec Pana odstrasza zło i przegania demony.
Do jednej ze swoich duchowych córek powiedział: „Musisz dziękować Bogu za wszystko, co dzieje się w twoim życiu”.
Ojciec Pio pisze:
Nieskończona chwała i dziękczynienie Tobie, mój Boże. Ukryłeś mnie przed wzrokiem wszystkich, ale już wtedy powierzyłeś swojemu synowi wielką misję. Misję, o której wiedziałeś tylko Ty. […] O Boże! Ukazuj się coraz mocniej mojemu biednemu sercu i dopełnij we mnie dzieła, które zacząłeś. Słyszę głęboko w środku głos, który powtarza: uświęcaj siebie i innych.
TEKST POCHODZI Z KSIĄŻKI „OJCIEC PIO. SPOTKANIA Z DUCHOWĄ CÓRKĄ Z PIETRELCINY” CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ!

No Comments