*zdjęcie Vicona https://www.vicona.pl/
Potrzeba nam ciszy i kontemplacji, by wsłuchać się w to słowo. Dlatego musimy poprawić sposób celebrowania Mszy Świętej. Wierni powinni być odpowiednio przysposabiani do słuchania słów, modlitw i hymnów – pisze bp Athanasius Schneider w książce „Msza katolicka”, którą ZNAJDZIESZ TUTAJ!
Msza Święta jako całość stanowi liturgię Słowa, Słowa Wcielonego, eucharystycznego i ofiarnego. Nazywanie tylko pierwszej części Mszy Świętej liturgią słowa jest przejawem teologicznego i liturgicznego redukcjonizmu, ponieważ stanowi ograniczenie wymiaru Słowa Bożego do pierwszej części Mszy Świętej, redukując wyrażenie „słowo Boże” do jego formy spisanej.
Jeśli wystąpiłaby konieczność zmiany terminologicznej (a taka nie wystąpiła), wówczas reformatorzy liturgiczni powinni byli nazwać pierwszą część Mszy Świętej liturgią słowa spisanego bądź liturgią Pisma Świętego, bądź liturgią Biblii. Liturgia Słowa par excellence jest liturgią ofiary eucharystycznej, ponieważ jest liturgią Słowa, które stało się ciałem. Na krzyżu Słowo, przyjąwszy postać ciała, stało się powszechną ofiarą odkupieńczą, a Jego złożone w ofierze Ciało i Krew prawdziwie uobecniły się i wcieliły na ołtarzu pod osłoną postaci eucharystycznych.
W tym kontekście dobrze jest przypomnieć teologiczne sformułowanie, które św. Tomasz zawarł w hymnie Pange lingua: „Słowem więc Wcielone Słowo chleb zamienia w Ciało swe” (Verbum caro panem verum verbo carnem efficit).
Unikać herezji
Słowo należy otoczyć należytą czcią i dlatego Kościół zawsze unikał w liturgii niestosownej improwizacji. W początkach chrześcijaństwa ojcowie Kościoła wykazywali się większą swobodą w układaniu modlitw, ale już w II i III wieku zaczęły one przybierać postać bardziej skrystalizowanych formuł. Winniśmy wystrzegać się pokusy werbalnego protagonizmu. Kościół zawsze dokładał wszelkich starań, żeby uniknąć tego niebezpieczeństwa, pragnąc uchronić nas od ewentualnych herezji lub ryzyka związanego z uznaniem sakramentów za nieważne.
KLIKNIJ TUTAJ I ZOBACZ NOWĄ KSIĄŻKĘ BP. SCHNEIDERA „MSZA KATOLICKA”!
Potrzeba nam ciszy i kontemplacji, by wsłuchać się w to słowo. Dlatego musimy poprawić sposób celebrowania Mszy Świętej. Wierni powinni być odpowiednio przysposabiani do słuchania słów, modlitw i hymnów. Powinni słuchać nie tylko czytań z pierwszej części Mszy Świętej, lecz również pozostałych części, które układano przez ponad dwa tysiące lat: prefacji, rozmaitych modlitw i śpiewów. Słuchanie jest istotnym aspektem czynnego uczestnictwa wiernych. Ten, kto słucha, uczestniczy w pełni.
Zdaniem św. Hieronima zaniedbanie nabożnego słuchania głoszonego słowa Bożego jest równoznaczne z brakiem szacunku dla Eucharystycznego Ciała Chrystusa. Jak pisał: „Jeśli kiedy przystępujemy do Sakramentu – kto wierzy, rozumie – jeśli upuścimy choćby okruszynkę, zaciągamy winę. Jeśli słuchamy słowa Bożego, a słowo Boże wlewa się w uszy jako ciało Chrystusa i Jego krew, a my myślimy o czym innym, na jakże wielkie niebezpieczeństwo się narażamy?”.
Postawa słuchania i skupienia
Papież Benedykt XVI przypomina nam, że Najświętsza Maryja Panna, Matka Boża, jest najwznioślejszym wzorem owocnego słuchania słowa Bożego:
„Kontemplując w Matce Bożej życie całkowicie uformowane przez Słowo, odkrywamy, że także naszym powołaniem jest wnikanie w tajemnicę wiary, dzięki której Chrystus jest obecny w naszym życiu. Jak przypomina nam św. Ambroży, każdy wierzący chrześcijanin w pewnym sensie poczyna i rodzi w sobie słowo Boże: jest jedna Matka Chrystusa według ciała, natomiast według wiary Chrystus jest owocem wszystkich. Tak więc to, co przydarzyło się Maryi, codziennie może na nowo dokonywać się w każdym z nas, gdy słuchamy słowa Bożego i sprawujemy sakramenty”.
Postawa słuchania i skupienia stanowi nieodzowny warunek owocnego uczestniczenia we Mszy Świętej. Dusza musi pragnąć udania się do domu Boga, spotkania Chrystusa w Jego słowie, Jego ofierze i Komunii Świętej.
Wyciszenie stanowi fundamentalną zasadę życia liturgicznego. Jak pisał wybitny niemiecki liturgista ks. Romano Guardini, „jeśliby mnie kto zapytał, od czego zaczyna się życie liturgiczne, odrzekłbym: od nauki wyciszenia”.
TEKST JEST FRAGMENTEM KSIĄŻKI BP. SCHNEIDERA „MSZA KATOLICKA”, KTÓRĄ ZNAJDZIESZ TUTAJ!

No Comments