• Ks. Piotr Glas
  • Proroctwo dla Polski
  • Proroctwo dla Kościoła
  • Zawierz się Maryi
  • Walka duchowa
  • Święci na pomoc
Twoja walka duchowa
Walka duchowa 0

Czy skremowane ciała zmartwychwstaną? Kościół o pochówku mówi jasno!

By admin · On 24 lutego, 2023

Kremacja zwłok szczególnie w ostatnich dekadach stała się popularnym sposobem grzebania zmarłych. Uzasadniana jest kwestiami praktycznymi a nawet ekologicznymi. Co na ten temat mówi Kościół? I czy skremowane ciało może zmartwychwstać, tak jak obiecał to Chrystus?

W tradycji chrześcijańskiej grzebanie ciał zmarłych od zawsze stanowiło akt miłosierdzia, okazany bliźniemu. Ciało złożone w miejscu spoczynku oczekiwało na zapowiedziane przez Chrystusa zmartwychwstanie. Kremowanie zmarłych należało do praktyk pogańskich. Stosowano je chociażby w starożytnym Rzymie. I choć samo spalenie ciała nie oznacza, że nie ma ono szans na zmartwychwstanie, to jednak przez wieki wszyscy wierzący w Chrystusa stronili od takiego postępowania przekonani, że skoro Bóg posługiwał się wcześniej włosami, kośćmi oraz członkami ciała żyjących, ich spopielanie przeczy godności ludzkiego ciała. Pochówek ciała miał być zatem dowodem szacunku, czułości i niemal czci dla zmarłego.

Co takiego zatem zmieniło się, że wierzący coraz chętniej decydują się na kremację zwłok?

Antychrześcijańska kultura

Zwyczaj ten szczególnie upowszechnił się w XX wieku, ale na szeroką skalę oswajano z nim ludzi już wcześniej w ramach zorganizowanej walki z Kościołem i kulturą chrześcijańską. Tak działo się chociażby w trakcie rewolucji francuskiej. Przyświecała jej nienawiść do katolicyzmu, który traktowano jak zabobon. Rewolucjoniści znając prawdę o katolickiej wierze w zmartywchwstanie ciała, stopniowo wskrzeszali praktykę spalania zwłok po śmierci.

Podobne starania podejmowali włoscy masoni w XIX wieku, uparcie dążąc do legalizacji kremacji. Nie jest to mrzonka ani teoria spiskowa. O tym, że kremację promowali przedstawiciele lóż masońskich na Półwyspie Apeninskim piszą historycy. Dość powiedzieć, że konstruktor pierwszego nowoczesnego krematorium Ludovico Brunetti należał do masonerii.

WIĘCEJ CZYTAJ W KSIĄŻCE SCOTTA HAHNA „ŚMIERĆ JEST NADZIEJĄ”!

Kwestię kremacji wciągały na sztandary zbrodnicze lewicowe reżimy, jak komunizm czy nazizm. I nie chodziło im wówczas wcale o potrzebę stworzenia morderczego przemysłu, lecz praktyki wyrażającej pogardę dla chrześcijańskiej wizji człowieka. „Obok samochodu, traktora, elektryfikacji – droga dla kremacji!” – głosił jeden z bolszewickich plakatów.

Obok zdeklarowanych i zaciekłych wrogów Kościoła, kampanię przeciwko tradycyjnemu pochówkowi ciał w Stanach Zjednoczonych rozkręcali też ogarnięci obsesją naprawiania świata naukowcy i lekarze. Uzasadniano to względami higienicznymi strasząc, że tradycyjne grzebanie ciał grozi zanieczyszczeniem wód gruntowych czy uwolnieniem trujących gazów. Towarzyszyła temu pogarda dla ciał zmarłych, postrzeganych jako rodzaj „odpadu biologicznego”. Pojawiały się w tym przypadku także argumenty natury ekologicznej, wszak rozkładające się ciało miało wydatnie szkodzić środowisku naturalnemu (skąd my znamy te argumenty?).

Ostateczny cios tradycyjnemu pochówkowi zadali jednak moderniści i postmoderniści. Przekonanie, że Bóg albo w ogóle nie istnieje, albo jeśli już jest to na pewno nie ingeruje w bieg dziejów, co oznacza, że człowiek sam musi urządzić sobie świat, stało się niezwykle popularną perspektywą w ostatnich dekadach XX wieku. Zgodnie z tym poglądem ważne jest przede wszystkim ludzkie „ja” czyli człowiek jako indywiduum – jego użyteczność i zdolność poprawiania świata. Zmarły przestaje być użyteczny a zatem losy jego ciała nie są wcale istotne. Jeśli bardziej wygodne i praktyczne będzie spopielenie jego zwłok, to czemu właściwie z tego rezygnować?

Kościół zabrania kremacji?

Kościół wobec kremacji ma obecnie dość niejasne stanowisko, natomiast przez wieki było ono zupełnie klarowne. Ale zacznijmy od początku. Istnieją dwa rodzaje nauczania Kościoła. Jednym jest doktryna, a drugim dyscyplina. Doktryna odnosi się do tej części nauczania Kościoła, która została objawiona przez Boga, należy do Depozytu Wiary i której Kościół naucza w swoim Magisterium. Doktryną jest na przykład natura Trójcy Świętej, fakt wcielenia, misterium paschalne, sakramenty, obcowanie świętych czy natura osoby ludzkiej. Wszystkie te prawdy są doktrynami. I wszystkie pozostają niezmienne. Inaczej jednak ma się sprawa z dyscypliną. Przed wniebowstąpieniem Jezus powierzył swoim apostołom władzę rządzenia Kościołem. Częścią tej władzy jest ustalanie zasad, które pomagają Kościołowi skutecznie działać, a wiernym żyć wiarą i wzrastać w świętości. Prawo kanoniczne, normy liturgiczne, wymóg celibatu kapłańskiego czy zasady dotyczące postu są przykładami kościelnej dyscypliny. W przeciwieństwie do doktryny, mogą one ulegać zmianom.

KLIKNIJ TUTAJ I CZYTAJ WIĘCEJ W KSIĄŻCE SCOTTA HAHNA „ŚMIERĆ JEST NADZIEJĄ”!

Jak w tym kontekcie wygląda zatem kwestia kremacji? W Kościele pierwotnym, kiedy kremacja wciąż stanowiła normę w Cesarstwie Rzymskim, a rzymscy poganie palili chrześcijan, starając się w ten sposób zabić ich nadzieję na zmartwychwstanie, ojcowie Kościoła i biskupi jasno stwierdzili dwie sprawy. Po pierwsze, kremacja nie jest przeszkodą w zmartwychwstaniu; Bóg może wskrzesić nasze ciała, nawet gdyby ich prochy zostały rozrzucone na cztery strony świata. Po drugie, pochówek jest dla chrześcijan stosowniejszym sposobem obchodzenia się z ciałami zmarłych. Po upływie kilku wieków biskupi przestali pisać i mówić o kremacji i pochówku, bo nie było już takiej potrzeby. Nikt już nie palił chrześcijan na stosach ani nie kremował ich ciał. Pochówek ciał stał się powszechną praktyką. Nie było zatem potrzeby potwierdzania ustalonej dyscypliny.

Problem wypłynął ponownie dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy włoscy masoni i niemieccy socjaliści zmusili Kościół do reakcji. W 1886 roku zmieniono katolicki Kodeks prawa kanonicznego. Nowy przepis głosił: „Ciała wiernych muszą być pogrzebane, kremacja jest zabroniona […] Każdy, kto nakazał kremację swojego ciała, będzie pozbawiony kościelnego pogrzebu, chyba że przed śmiercią okazał skruchę”.

Prawo to było bezpośrednią reakcją na działania tych, którzy promowali kremację, pragnąc zaszkodzić Kościołowi. Kościół nie uznawał kremacji za właściwy sposób obchodzenia się z ciałami zmarłych, ale jego zdaniem o wiele większy problem stanowiła antykatolicka i antychrześcijańska agenda zwolenników kremacji. Z tego samego względu Kościół zakazywał członkostwa w towarzystwach kremacyjnych.

Zezwolenie Pawła VI

Zakaz kremacji wydany w 1886 roku obowiązywał przez siedemdziesiąt siedem lat. W 1963 roku papież Paweł VI zniósł ten przepis instrukcją Piam et constantem. Potwierdził w niej starożytną tradycję stosowności pogrzebu i równie starożytną niechęć do kremacji. Zauważył też jednak, że obecnie „nienawistne ataki” wykorzystujące zmarłych do ataków przeciwko Kościołowi przycichły, zaś liczba wiernych chrześcijan proszących Kościół, by zezwolił na kremację, zwiększyła się „ze względów zdrowotnych, ekonomicznych lub innych dotyczących porządku prywatnego lub publicznego”.

Instrukcja Pawła VIstanowi kompromisową odpowiedź na te prośby. Z jednej strony obstaje ona przy tym, by pogrzeb pozostał normą, z drugiej zezwala w koniecznych sytuacjach na kremację.

Co ciekawe, na koniec papież dodaje jeszcze jedną uwagę dotyczącą znaczenia pochówku: „Pobożny stosunek wiernych do tradycji kościelnej musi być zachowany od uszczerbku, a niechętny stosunek Kościoła do kremacji musi pozostać wyraźnie widoczny”.

CZYTAJ WIĘCEJ W NOWEJ KSIĄŻCE SCOTTA HAHNA „ŚMIERĆ JEST NADZIEJĄ”!

Nie wiadomo dokładnie, jakie okoliczności zmuszające wiernych do wyboru kremacji papież miał na myśli. Może chodziło mu o kraje ateistyczne lub komunistyczne, w których kremacja była narzucana wiernym przez państwo? Może chodziło mu o sytuacje, w których transport ciała byłby zbyt wielkim obciążeniem dla rodziny? Tak czy inaczej, najwyraźniej nie spodziewał się, że większość wiernych zacznie opowiadać się za kremacją. Ponieważ jednak dokument nie wyliczał dokładnie okoliczności, w których kremacja staje się dopuszczalna, w efekcie dopuścił… wszystkie okoliczności.

Dwadzieścia lat później nowy Kodeks prawa kanonicznego z 1983 roku nie uszczegółowił tych zaleceń. Podsumował jedynie wnioski Piam et constantem: „Kościół usilnie zaleca zachowanie pobożnego zwyczaju grzebania ciał zmarłych. Nie zabrania jednak kremacji, jeśli nie została wybrana z pobudek przeciwnych nauce chrześcijańskiej”.

W ciągu kolejnych dwóch dekad Kościół opublikował więcej dokumentów na ten temat, między innymi angielskojęzyczne wydanie Obrzędów pogrzebu chrześcijańskiego (Order of Christian Funerals; Reflections on the Body, Cremation, and Catholic Funeral Rites), opublikowane w 1997 roku przez Konferencję Episkopatu USA, a także Katechizm Kościoła katolickiego z 1993 roku. Ogólnie rzecz biorąc, Kościół podtrzymywał to, co napisał Paweł VI: nie zabraniał kremacji, ale też miał do niej raczej chłodny stosunek, zalecając zdecydowanie pochówek jako najbardziej właściwą formę pogrzebu.

Kościół nie popiera, lecz zezwala

Wydaje się, że wszystkie te potwierdzenia tradycji pochówku ciał przechodziły bez echa. Z każdym dziesięcioleciem wzrastała liczba katolików opowiadających się za kremacją; w 2013 w Stanach Zjednoczonych była ich już jedna trzecia.

W roku 2016 Watykan ponownie wydał dokument na temat kremacji, w którym raz jeszcze stwierdzono, że „Kościół usilnie zaleca, by ciała zmarłych chowane były na cmentarzu lub w miejscu świętym”. Nowa instrukcja wyjaśniała, że „pochówek jest przede wszystkim najbardziej odpowiednią formą wyrażenia wiary i nadziei w zmartwychwstanie ciała” i że „grzebiąc ciała wiernych zmarłych, Kościół potwierdza wiarę w zmartwychwstanie ciała i zamierza uwydatnić wysoką godność ludzkiego ciała, jako nierozłącznej części osoby, której historię to ciało współdzieli”.

Instrukcja wyjaśnia także, że „pochówek na cmentarzach lub w innych miejscach świętych właściwie odpowiada współczuciu i szacunkowi, jakie należą się ciałom wiernych zmarłych, które przez chrzest stały się świątynią Ducha Świętego”, że „Kościół uważa pochówek zmarłych za dzieło miłosierdzia wobec ciała” oraz że pochówek sprzyja modlitwom za zmarłych i stale przypomina o obcowaniu świętych.

Równocześnie jednak dokument przyznawał, że kremacja „rozpowszechniła się znacząco” i w związku z tym przedstawił zasady postępowania z prochami skremowanych osób. Mają one po prostu być przechowywane w jednym miejscu – nie mogą być rozrzucane na ziemi, w powietrzu lub w wodzie, nie wolno ich też rozdzielać między przyjaciół lub członków rodziny, a także przerabiać na biżuterię lub inne pamiątki. Należy je złożyć na spoczynek w miejscu świętym – kościele, cmentarzu lub kolumbarium – a nie przechowywać w miejscu zamieszkania.

I właściwie można powiedzieć, że dokument z 2016 roku określa dzisiaj jednoznacznie stanowisko Kościoła. Kościół nie popiera kremacji, a jedynie na nią zezwala. Nie zezwala natomiast na rozsypywanie prochów lub przechowywanie ich w miejscu zamieszkania; wyraźnie tego zabrania. Kościół uznaje pochówek za najbardziej stosowny sposób traktowania ciał zmarłych do czasu, gdy zmartwychwstaną w dniu ostatecznym, i wzywa nas, byśmy byli posłuszni tym zaleceniom.

To, czy jesteśmy posłuszni Kościołowi, czy nie, ma wielkie znaczenie. Nie dla naszych ciał. Bóg zajmie się nimi, cokolwiek z nimi zrobimy. Ale ma to znaczenie dla nas. Ma to znaczenie dla Kościoła. I ma znaczenie dla naszej kultury.

WIĘCEJ CZYTAJ W KSIĄŻCE SCOTTA HAHNA „ŚMIERĆ JEST NADZIEJĄ”!

czwarty kielkichkemacja zwłokkościółkremacjamodlitwanauka kościołaScott Hahnśmierćśmierć jest nadziejąwyda
Share Tweet

admin

You Might Also Like

  • Szatan go nienawidzi! Święci na pomoc

    Szatan go nienawidzi! Jak św. Józef walczy z demonem?

  • Proroctwo dla Kościoła

    Proroctwo abpa Sheena: świat zapomni o grzechu. Wtedy nadejdą mrok i zniszczenie

  • Walka duchowa

    O. Livio Fanzaga: projekt nowego świata bez Boga? Demon sączy jad 

No Comments

Leave a reply Cancel reply

Najnowsze

  • Szatan go nienawidzi!

    Szatan go nienawidzi! Jak św. Józef walczy z demonem?

    20 marca, 2023
  • św. józef

    „Św. Józef wymodlił dobrą śmierć mojego dziecka…” [ŚWIADECTWO] 

    19 marca, 2023
  • Ks. Piotr Glas: oczyszczenie już trwa. Co będzie dalej?

    15 marca, 2023
  • Proroctwo abpa Sheena: świat zapomni o grzechu. Wtedy nadejdą mrok i zniszczenie

    10 marca, 2023
  • O. Livio Fanzaga: projekt nowego świata bez Boga? Demon sączy jad 

    9 marca, 2023

Zobacz nas na Facebooku

  • Home
  • O nas
  • Kontakt

© 2019 Wydawnictwo Esprit. All rights reserved.