• Ks. Piotr Glas
  • Proroctwo dla Polski
  • Proroctwo dla Kościoła
  • Zawierz się Maryi
  • Walka duchowa
  • Święci na pomoc
Twoja walka duchowa
Proroctwo dla Kościoła 0

Wenanty Katarzyniec na Wielką Sobotę: czy jesteś gotowy na dobrą śmierć?

By admin · On 11 kwietnia, 2020

Pamiętając o śmierci, która będzie końcem naszej ziemskiej wędrówki, musimy żyć prawdziwie po chrześcijańsku. Jeśli będziemy mieli spokój sumienia, zapewnimy sobie błogosławieństwo Chrystusa, który nagrodzi nas na sądzie ostatecznym. W Wielką Sobotę, stojąc nad naszymi grobami dokonajmy wyboru: z jednej strony stoi przed nami piekło z ogniem i rozpaczą, a z drugiej strony niebo i jego niewymowne rozkosze – pisze Wenanty Katarzyniec w poruszającym rozważaniu na Wielką Sobotę.

ZOBACZ KSIĄŻKĘ Z NIEZWYKŁYMI ROZWAŻANIAMI WENANTEGO KATARZYŃCA

Już starożytny filozof pogański powiedział, że najlepszą filozofią życia jest myślenie o śmierci. Zdanie to ma również swoją wartość w religii Chrystusowej. Wszak Pismo Święte mówi do nas: Pamiętaj o rzeczach ostatecznych, a na wieki nie zgrzeszysz. Sam Zbawiciel upomina nas, abyśmy czuwali, wiedząc, iż śmierć przychodzi jako złodziej.

Czym jest śmierć?

Co to jest śmierć? Jest to pożegnanie ze wszystkim, co ziemskie, ze wszystkimi majętnościami. Pożegnanie z tytułami, ze stanowiskiem, jakie na świecie zajmujemy. Pożegnanie ze wszystkim, co nas tu raduje i bawi. Pożegnanie z rodziną, a nawet z częścią własnej istoty, to jest z ciałem, pożegnanie najsmutniejsze, najokropniejsze, bez powrotu na ziemię.

Śmierć jest to wyniesienie ciała z domu, wrzucenie go do głębokiej, ciasnej mogiły. Jest to oczekiwanie na sąd ostateczny pod ciężkim kamieniem, w trumnie zakopanej pod ziemią, w towarzystwie robactwa, w ogołoceniu ze wszystkich tytułów oprócz napisu grobowego, którego jednak może nikt czytać nie będzie, a który wkrótce może do szczętu się zatrzeć. Śmierć jest to przejście do stanu najbardziej upokarzającego. Jest to wejście do zupełnego osamotnienia, gdzie się nic nie widzi, nawet własnego zniszczenia, gdzie nic się nie słyszy, nawet rojenia się robactwa w ciele; gdzie ciało rozpada się powoli i staje się kupą odrażającej zgnilizny. Jak słuszne są słowa Pisma Świętego: „Robactwo jest twoim posłaniem, robactwo też twoim przykryciem” (Iz 14, 11) i te inne: „Grobowi powiem: «Mój ojcze»! «Matko ma, siostro!» – robactwu” (Hi 17, 14). Śmierć wreszcie jest to nagłe wyjście ze świata i nagłe wejście do krainy wieczności, gdzie człowiek usłyszy od Boga, czy niebo, czy przepaść piekielna będzie miejscem jego wiekuistej siedziby.

„Postanowione jest ludziom raz umrzeć”

„Postanowione jest ludziom raz umrzeć” (Hbr 9, 17). To jest to, co najbardziej w śmierci przeraża! Jeśli źle umrzesz, straty nigdy nie powetujesz. Gdyby przeznaczone było człowiekowi umierać dwa razy, moglibyśmy poniekąd mniej uważać na niebezpieczeństwo grożące naszemu zbawieniu, bo straciwszy duszę raz, moglibyśmy ją drugi raz odzyskać.

Ale tak nie jest. Mamy dla siebie tylko jedno życie, mamy tylko tę jedną duszę, jedna nas czeka śmierć, więc jeżeli raz jeden się zgubimy, zgubimy się na wieki. Gdybyśmy umarli w tym roku, tego dnia, tej godziny, kiedy byliśmy wrogami Boga, gdzie by teraz obracała się nasza dusza? Byłaby zatracona na wieki, bez nadziei powrotu na łono Boga. Powiedziano bowiem: „A jeśli drzewo upadnie – na południe czy też na północ – na miejscu, gdzie upadnie, tam leży” (Koh 11, 3). Czyż nie przeraża nas myśl o niebezpieczeństwie, na jakie dobrowolnie wystawiamy swoją duszę?

Jedyny cel naszego ziemskiego życia

Pan Bóg jest nie tylko naszym Stwórcą i Panem, lecz także naszym ostatecznym końcem. Bóg, stwarzając nas, musiał mieć jakiś cel. Skoro więc Bóg jest nieskończenie doskonały, stąd i cel dla nas musiał wyznaczyć doskonały: stworzył nas jedynie dla swojej chwały, żebyśmy Go poznali, ukochali i służyli Jemu samemu. Czy na to trzeba dowodów? Bóg jest początkiem i końcem wszech rzeczy. Sam przecież mówi: „Jam jest Alfa i Omega, początek i koniec” (Ap 1, 8). Ten potężny Bóg dał nam nawet przykazanie, abyśmy Go kochali i Jemu służyli: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem” (Mt 22, 7).

Nasz rozum, choć ograniczony, powie, że między władzami duszy człowieka a przedmiotem, do którego zmierzają, musi być równowaga, proporcja. Jaki przedmiot zdolny jest nasycić ciekawość rozumu, jeśli nie najwyższa Prawda, czyli Bóg? Jaki przedmiot może nasycić twoje serce, jeśli nie Dobro i Szczęście nieskończone, czyli Bóg? Samo stworzenie, choć nieme, oświadcza nam, że jest ono tak niedoskonałe, tak niestałe, ułomne, tak małe, że nie może być żadną miarą naszym końcem. „Marność nad marnościami i wszystko marność” (Koh 1, 1), oprócz miłowania Boga i służenia Jemu samemu. Pytajcie swojego serca, a ono wam powie, że jesteście stworzeni dla szczęścia niezakłóconego, bez granic, wiekuistego. Innymi słowy, wasze serca mówią: „wejdź w głąb duszy swojej!”.

Jezu, wyciągaj nas z grobów!

W Ewangelii czytamy: „Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu. (J 19, 38–42)”.

Pamiętając o śmierci, która będzie końcem naszej ziemskiej wędrówki, musimy żyć prawdziwie po chrześcijańsku. Będziemy mieli spokój sumienia, zapewnimy sobie błogosławieństwo Chrystusa, który nagrodzi nas na sądzie ostatecznym. Boski Zbawiciel przyzna się do nas jak do uczniów, jedynie widząc, że nie lgniemy do dóbr ziemskich, znikomych, ale tęsknimy za niebem. Prawda jest taka, że otaczają nas na ziemi niebezpieczeństwa: ze strony świata (nęcące towarzystwa, nowe poglądy), ze strony szatana (gwałtowne napaści), wewnątrz nas (w wyobraźni, w sercu, we wspomnieniach, w zmysłach), na zewnątrz (w przyjaźniach, interesach, zabawach i w urzędach, w odosobnieniu, w zgromadzeniach światowych). To one zamykają nas w grobach, w których, jeśli nic nie zrobimy – utkniemy.

Stojąc nad grobem

Często po ludzku brak nam sił, by samemu z nich wyjść. Nie widzimy nadziei, czujemy się opuszczeni i przygnieceni ciemnością! Zupełnie tak, jak Ty Jezu w swoim grobie. Czy istnieje szansa by jeszcze się z nich wydostać? Jak możemy tego dokonać? Tylko dzięki Twojej łasce, Boże!

Jezus złożony do grobu chce każdego wyprowadzić z grobów, grzechów, upadków. Zmartwychwstały Bóg ze swoją mocą i potęgą potrafi nas z nich wyrwać, abyśmy mogli z nim oglądać chwałę nieba. W Wielką Sobotę, stojąc nad naszymi grobami dokonajmy wyboru: z jednej strony stoi przed nami piekło z ogniem i rozpaczą, a z drugiej strony niebo i jego niewymowne rozkosze. Jedno lub drugie stanie się naszym udziałem na wieki stosownie do tego, czy Panu służyć będziemy na ziemi, czy też będziemy Go obrażać. Sami musimy zdecydować! Właśnie teraz jest czas na zawołanie: „Jak długo, Panie, będziesz na to patrzeć? Wyrwij moje życie tym, co ryczą, lwom – moje jedyne dobro!” (Ps 35, 17). Od dziś Panie chcemy żyć z Tobą tak, jakbyśmy jeszcze dziś mieli umrzeć! Boże, ofiaruj nam nadzieję tam, gdzie po ludzku już jej nie ma, wyprowadzaj nas z naszych grzechów i zniewoleń i pozwól wyjść – dzięki Twojej łasce – z naszego grobu!

Wenanty Katarzyniec

TEKST POWSTAŁ NA PODSTAWIE KSIĄŻKI „DROGA KRZYŻOWA I MĘKA PANA JEZUSA Z WENANTYM KATARZYŃCEM” TOMASZA TERLIKOWSKIEGO

Share Tweet

admin

You Might Also Like

  • Proroctwo dla Kościoła

    Proroctwo abpa Sheena: świat zapomni o grzechu. Wtedy nadejdą mrok i zniszczenie

  • Proroctwo dla Kościoła

    Kryzys wiary i apostazje? Benedykt XVI w niepublikowanych rozmowach: to wielka strata

  • Proroctwo dla Kościoła

    Dlaczego szatan nas kusi? 3 wstrząsające powody

No Comments

Leave a reply Cancel reply

Najnowsze

  • Szatan go nienawidzi!

    Szatan go nienawidzi! Jak św. Józef walczy z demonem?

    20 marca, 2023
  • św. józef

    „Św. Józef wymodlił dobrą śmierć mojego dziecka…” [ŚWIADECTWO] 

    19 marca, 2023
  • Ks. Piotr Glas: oczyszczenie już trwa. Co będzie dalej?

    15 marca, 2023
  • Proroctwo abpa Sheena: świat zapomni o grzechu. Wtedy nadejdą mrok i zniszczenie

    10 marca, 2023
  • O. Livio Fanzaga: projekt nowego świata bez Boga? Demon sączy jad 

    9 marca, 2023

Zobacz nas na Facebooku

  • Home
  • O nas
  • Kontakt

© 2019 Wydawnictwo Esprit. All rights reserved.