Co św. Józef przekazał światu w Fatimie? Czy tajemnicze objawienie się jego osoby w Ghiaie di Bonate było prawdziwe? I w jaki sposób jego przykład może przełożyć się na życie dzisiejszego Kościoła? Przeczytaj fragment najnowszej książki “Trzeci. Jak św. Józef ocalił Kościół”.
Jaką rolę ma odegrać św. Józef w dzisiejszym świecie?
Wchodzimy w epokę, w której on jest nam szczególnie potrzebny. Mniej więcej od stu lat Pan Bóg próbuje nam wskazać na św. Józefa, ale my tych znaków nie potrafimy do końca odczytać. Dam przykład. Czy ktoś zapytany o objawienia fatimskie, które nazywamy „koroną objawień”, najważniejszymi objawieniami w historii świata, jest świadom, że w ich centrum znajduje się św. Józef? Nie bardzo. Przypomnijmy, że Matka Boża powiedziała podczas pierwszego objawienia: „W październiku zrobię cud, aby wszyscy uwierzyli. I powiem, kim jestem”. Czyli można wywnioskować, że kolejne objawienia są jakby mniej ważne niż to, co się wydarzyło w październiku. I proszę zauważyć, że w tym cudzie, który ma nawrócić cały świat, na pierwszym planie jest właśnie św. Józef.
13 października 1917 roku dzieci fatimskie oglądają trzy nadprzyrodzone wizje. Pierwsza jest wizją Świętej Rodziny. Przyjrzyjmy się jej. Kto trzyma Jezusa, Zbawiciela? Nie, nie Matka Boża, jak na ikonach i świętych obrazach, ale Józef. Zresztą, we wszystkich znanych mi objawieniach, w których pojawia się Święta Rodzina – z wyjątkiem jednego, kiedy Pan Jezus stoi przy Rodzicach – Zbawiciela, klucz do wieczności, zawsze trzyma św. Józef, nie Matka Boża. Mało tego: w scenie fatimskiej, nad którą naprawdę warto się pochylić, kto błogosławi świat? Jezus i Józef. Nie Maryja i Jezus. To znak, że Józef, który jest narzędziem Pana Boga, ma do odegrania szczególnie błogosławioną rolę w Kościele i w świecie. On roztacza nad nami opiekę. On nam błogosławi.
SPRAWDŹ NAJNOWSZĄ KSIĄŻKĘ “TRZECI. JAK ŚW. JÓZEF OCALIŁ KOŚCIÓŁ”
Co ten milczący święty pragnie przekazać nam w objawieniach?
Józef pokazuje się nie tylko jako znak centralny w objawieniach fatimskich. Przychodzi także w innych wizjach, na przykład w wiosce Ghiaie di Bonate w 1944 roku. Te widzenia nie zostały formalnie uznane przez Kościół, ale na przykład w zatwierdzonych przez Kościół objawieniach w Itapirandze (1994–1998) Matka Boża mówi, że były one prawdziwe, czyli możemy spojrzeć na nie jako na przesłanie ważne dla nas. Jest w nich między innymi niezwykła i bardzo symboliczna scena – jak z filmu. Jej bohaterami są… zwierzęta. Może między innymi dlatego pojawiły się problemy z zatwierdzeniem objawień w Ghiaie di Bonate, bowiem po raz pierwszy w historii Matka Boża posłużyła się takimi filmowymi scenami.
Centralną rolę w tym „Bożym kinie” odgrywa koń, który symbolizuje ojca rodziny. Adelajda, kilkuletnia wizjonerka, patrzy i ogląda w widzeniu, jak wszystkie zwierzęta klęczą i modlą się. Nagle koń wstaje, wychodzi z kręgu modlitwy i idzie w stronę polnych lilii, żeby je podeptać. Wtedy na pierwszym planie tej symbolicznej historii pojawia się nie kto inny, ale właśnie św. Józef. Wychodzi on za koniem i choć zwierzę wyraźnie nie chce go posłuchać, jest mu posłuszne. Święty Józef sprowadza je z powrotem w krąg modlitwy, każe mu klęknąć i – co więcej – przewodniczyć modlitwie.
WIĘCEJ W NAJNOWSZEJ KSIĄŻCE “TRZECI. JAK ŚW. JÓZEF OCALIŁ KOŚCIÓŁ”
Co możemy zrozumieć przez to widzenie?
To widzenie wskazuje na rolę ojca rodziny: on jest głównym autorem rodzinnej modlitwy, autorytetem; kiedy jego zabraknie, modlitwa zacznie wygasać, a kiedy głowa rodziny przestanie się modlić, zaczyna czynić zło, którego symbolem miało być podeptanie lilii. Święty Józef jest tu bardzo potrzebny! A symbol konia odnosi się chyba do każdego powołania ojcowskiego, a więc i do kapłaństwa…
Józef pojawia się w maryjnych objawieniach jako dodatkowy, ale konieczny wzór. Pokazuje on, jak ma wyglądać życie mężczyzny jako głowy rodziny czy kapłana jako głowy wspólnoty wierzących. Ujawnia się tu także ukryty, a jakże ważny męski element chrześcijaństwa. Pamiętajmy, że wprawdzie słowo „Kościół” jest po polsku rodzaju męskiego, ale we wszystkich innych językach to jest rodzaj żeński: to jest Ecclesia, matka‑Kościół. I ta matka‑Kościół – która w całej świętej Tradycji zawsze była i jest utożsamiana z Maryją; a to z powodu swej misji, która wypełni się w czasach apokalipsy, kiedy to Kościół powtórnie „zrodzi” Syna Bożego, przychodzącego jako Sędzia – ten właśnie Kościół‑Maryja musi mieć swojego opiekuna, który strzeże i czuwa.
To św. Józef – męski element w Kościele.

No Comments