Dusze czyśćcowe - ich cierpienia i czas oczyszczenia, który przechodzą - nadal stanowią dla wielu tajemnicę. Co o karze czyśćca pisał ojciec Dolindo Ruotolo? Jak opisywał płomienie czyśćcowe i sens cierpienia, którego ostatecznym celem jest upragnione spotkanie duszy z Bogiem?
Dusze w czyśćcu cierpiące według ojca Dolindo Ruotolo
Ojciec Dolindo jest znany przede wszystkim jako autor słynnej modlitwy "Jezu, Ty się tym zajmij!". Ale przecież wniósł on bardzo wiele do refleksji katolickiej pisząc chociażby obszerne komentarze do Pisma Świętego czy rozważania na temat czyśćca.
Czyściec dla wielu pozostaje tajemnicą
Kara w czyśćcu dla wielu zmarłych byłaby czymś zbędnym, gdyby za życia wystrzegali się grzechu i żyli sakramentami.
Stan ludzkiej duszy pozostawia jednak wiele do życzenia i choć dla wszystkich została przygotowana najwspanialsza nagroda w niebie, nie każdy z niej skorzysta.
Czyściec daje nadzieję duszom, że po śmierci dostąpią łaski zbawienia i unikną piekła, pomimo swojej grzeszności. Jak rzeczywistość czyśćca widział ks. Dolindo?
Czyściec czyli cierpienie jako kara Boża za grzechy. O co chodzi?
Powszechnie uważa się, że czyściec to forma kary Bożej za nasze grzechy, oczywiście kary rozumianej na sposób ludzki, czyli surowo udzielonej nam lekcji.
Sprawy mają się jednak inaczej. Oto Bóg, w swoim miłosnym akcie stwórczym sprawił, że nasze dusze związane są prawem Bożym, zgodnie z którym wyrządzone zło wymaga od sprawcy pokuty.
Widzimy to nierzadko w naszym życiu na ziemi, gdy człowiek, popełniwszy zło, dąży do odkupienia swoich win poprzez właściwe zadośćuczynienia, czyli na przykład odbycie kary.
Podobnie jest z duszą. To nie Bóg skazuje ją na karę stosując przymus, lecz sama dusza, chcąc dostąpić łask i uzyskać odpust za popełnione grzechy, chce cierpienia czyścowego, jako formy zadośćuczynienia.
Ojciec Dolindo pisał, że "oczyszczenie jest potrzebą samej duszy, a nie aktem surowości Stworzyciela. Dusza nie chce wejść do raju, jeśli nie jest doskonale oczyszczona. Gdyby weszła do raju w jakiś sposób splamiona, byłaby jak osoba, która obserwuje zapierający dech w piersiach pejzaż bolącym okiem: nie mogłaby w pełni cieszyć się tym pięknem. Czyż nie jest prawdą, że wystarczy drobna muszka w oku, aby zepsuć nastrój tego, kto obserwuje cudowny krajobraz?".
Droga dusz czyśćcowych i nasze modlitwy. Nie lekceważ odpustów i Mszy Świętej za cierpiące dusze
Warto pamiętać o tym, że ta potrzeba dusz czyśćcowych wiąże się też - o czym uczy nas Kościół - z naszym ziemskim pielgrzymowaniem.
Dusze potrzebują pomocy od nas, by winy zostały im odpuszczone. Dlatego tak wielkie znaczenie ma ofiarowanie za dusze w czyśćcu cierpiące modlitwy czy odpustu.
Chrystus dzięki swojemu zmartwychwstaniu otworzył dla nas niebo, lecz to my, tu na ziemi, możemy pomóc cierpiącym duszom osiągnąć zbawienie poprzez ofiarowanie odpustów.
Podsumujmy zatem: czyściec nie jest jakąś wymyślną karą, lecz aktem miłości Boga do człowieka. Dla Boga dzieło zbawienia nie jest dla nas żadnym specjalnym bonusem udzielonym człowiekowi, lecz stawia nam pewne wymagania dotyczące współpracy z Łaską, którą otrzymaliśmy całkowicie za darmo dzięki Synowi Człowieczemu.
Bóg, poprzez rzeczywistość czyśćca, pozwala nam zrealizować najgłębsze pragnienie duszy, czyli odkupienie winy z miłości do Chrystusa. Dlatego tak ważna są modlitwy za dusze w czyśćcu.
Nasza modlitwa przynosi ochłodę duszom czyśćcowym w drodze do miejsca, gdzie została dla nich przygotowana najwspanialsza nagroda.
Dusza otrzyma zapłatę... jakie męki możemy znosić w czyśćcu?Ciało zginie, lecz duch wprawdzie ocaleje
Sprawa z duszami czyśćcowymi i ich udręką nie jest prawdą prostą do przyjęcia, lecz musimy pamiętać, że nabiera ona znaczenia jedynie wówczas, gdy zdamy sobie w pełni sprawę z tego, iż cierpienie to nie jest niczym, co Bóg nam narzuca, lecz stanowi pragnienie samej duszy, rozkochanej w zbawczym dziele Bożym.
Ojciec Dolindo zauważa, że czyściec faktycznie jest miejscem, w którym dusze "przeżywają niejako wszystkie doznania ciała, lecz w sposób szczególnie intensywny, całkowity". Co to oznacza?
Współcześnie wielu tzw. racjonalistów zaprzecza temu, by w czyśćcu płonął ogień, jednak ojciec Dolindo wskazuje, że jak najbardziej jest to możliwe. Jakim sposobem jednak może on sprawiać ból, skoro dusza jako byt niematerialny nie ma układu nerwowego?
Ojciec Dolindo tłumaczy, że jest to płomień, który zadaje duszy ból, wychodząc z niej samej. Jak w każdym ciele ból najpierw dotyka naszych zmysłów a potem - poprzez mózg - dotyka duszy, tak w czyśćcu omiata ją bezpośrednio, bez żadnego zmysłowego pośrednictwa.
Jakich stanów doświadcza dusza w czyśćcu?
Zdaniem ojca Dolindo, dusze w czyśćcu doświadczają zmiennych stanów - od parzącego gorąca do przenikliwego i lodowatego chłodu.
Duchowny powołuje się tutaj na wizje czyśćca św. Marii Magdaleny d'Pazzi. Widziała ona dusze dotknięte ogniem i lodem. Przechodziły one do jednego stanu, do drugiego. Mistyczka zauważyła też, że dzieci i osoby nieznające Boga cierpiały lżejsze kary, a najcięższe dotykały osób duchownych. Św. Maria Magdalena widząc cierpienie tych ostatnich dusz drżała z przerażenia.
Wszystkie dusze cierpiały kary czyśćca z nadzieją, że niebawem będą komteplowały Boga w niebie.
Uratować dusze z czyśćca. Co radzi ks. Dolindo?
Za sprawą Kościoła, ustanowionego przez Chrystusa tutaj, na ziemi, możemy zrobić wiele, by uratować dusze czyśćcowe i skrócić im męki. Cześciowo pisaliśmy o tym wyżej, ale warto wymienić tutaj kilka konkretów. Po pierwsza, ofiarowanie Mszy Świętej w intencji dusz czyśćcowych a szczególnie Mszy Świętych gregoriańskich. Po drugie, odpust zupełny ofiarowany w intencji duszy czyśćcowej.
Po trzecie, wierny Kościoła może złożyć heroiczny akt miłosierdzia w intencji dusz cierpiących w czyśćcu. Co to takiego? To akt oddania wszystkich zadość czyniących złu uczynków, jakie spełniliśmy w trakcie naszego życia a także wszelkich dóbr duchownych, które ofiarowane zostaną za nas po śmierci w intencji dusz czyśćcowych.
I wreszcie po czwarte - jałmużna i umartwienie. By w ten sposób nieść ratunek dla dusz czyśćcowych należy spełniać te dwie praktyki z intencję wynagradzającą.
Oto właśnie bardzo konkretne narzędzia, za sprawą których możemy uratować cierpiące dusze.
WIĘCEJ NA TEMAT DUSZ CZYŚĆCOWYCH DOWIESZ SIĘ Z KSIĄŻKI "OJCIEC DOLINDO RUOTOLO. ODDANY DUSZOM CZYŚĆCOWYM"
