Skąd się wzięło Nabożeństwo Pierwszych Sobót Miesiąca? Podarowała je Maryja, w 1925 r. w Pontevedra, tej samej s. Łucji, która wysłuchała Jej orędzia w Fatmie. Łucja zmarła 3 lutego 2005 r. w klasztorze w Coimbrze, miała 98 lat. Jej ostatnie słowa brzmiały: „Serce Jezusa, Niepokalane Serce Maryi. Z Franciszkiem i Hiacyntą idziemy, idziemy, idziemy...”.

Maryja powraca do Łucji

Trzy lata po objawieniach z trojga fatimskich pastuszków została tylko Łucja, Franciszek i Hiacynta zmarli w wieku dziecięcym. Maryja zapowiedziała Łucji, że będzie musiała tu zostać jeszcze „przez jakiś czas”, gdyż Jezus chce się nią posłużyć, by Jego Matka była „bardziej znana i miłowana” i aby „zaprowadzić na świecie nabożeństwo do Niepokalanego Serca”.

Ta wiadomość była dla niej krzyżem i tajemnicą. Na dzień dołączenia do świętych kuzynów musiała poczekać aż osiemdziesiąt osiem lat. Był to wyjątkowy czas w życiu s. Łucji, która zdecydowała się wstąpić do Karmelu, ponieważ Maryja nie zrezygnowała ze spotkań z Łucją, przeciwnie, odwiedziła Pastuszkę jeszcze w 1921, 1925, 1926, i 1929 r. Gdyby połączyć wszystkie objawienia, także te w Fatimie, Łucja  dostąpiła łaski widzenia Maryi aż dziesięć razy. Badacze jej życiorysu twierdzą, że nieoficjalnych spotkań było więcej, a s. Łucja po prostu nie zanotowała ich wszystkich. W czasie jednego ze spotkań udokumentowanych przez Łucję, Maryja przyszła z pomysłem i zachętą do odprawiania szczególnego nabożeństwa w pierwsze soboty miesiąca. Na czym miało polegać?

Dar Nabożeństwa

Siostra Łucja zeznała, że 10 grudnia 1925 r. Matka Boża powiedziała:

„Córko moja, spójrz, Serce moje jest otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie przez bluźnierstwa i niewierności stale ranią. Przynajmniej ty staraj się nieść mi radość i oznajmij w moim imieniu, że przybędę w godzinie śmierci z łaskami potrzebnymi do zbawienia do tych wszystkich, którzy przez pięć kolejnych miesięcy, w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię świętą, odmówią jeden Różaniec i przez piętnaście minut rozmyślania nad piętnastu tajemnicami różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia”.

To bolesne wyznanie to nic innego jak zachęta, by wynagradzać Niepokalanemu Sercu Maryi zniewagi, których doświadcza od swoich dzieci. Maryja nie miała pretensji, podzieliła się bólem, który wywołuje w Jej matczynym Sercu, grzeszny styl życia dzieci. Zareagowała jak każda mama.

Mamę boli

Nabożeństwo Pierwszych Sobót Miesiąca to zatem nic innego, jak pocieszanie mamy przez dzieci i próba wynagrodzenia smutku, w tym wypadku składana Niepokalanemu Sercu Maryi.

W Fatimie, 13 lipca 1917 r. Maryja mówiła do Pastuszków: „Widzieliście piekło, do którego idą dusze biednych grzeszników. Bóg chce je uratować, Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeżeli uczyni się to, co wam powiem, wielu zostanie przed piekłem uratowanych i nastanie pokój na świecie”. W Ponteverda, 10 grudnia 1925 r. ukazała się z Dzieciątkiem i pokazała jej cierniami otoczone serce. Dzieciątko Jezus odezwało się do Łucji:

„Miej współczucie z Sercem Twej Najświętszej Matki, otoczonym cierniami, którymi niewdzięczni ludzie je wciąż na nowo ranią, a nie ma nikogo, kto by przez akt wynagrodzenia te ciernie powyciągał”.

Dlaczego „pięć sobót”?

Siostra Łucja też była ciekawa. W nocy z 29 na 30 maja 1930 r. usłyszała odpowiedź: „Córko, motyw jest prosty: Jest pięć rodzajów obelg i bluźnierstw wypowiadanych przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi.

Pierwsze: Bluźnierstwa przeciw Niepokalanemu Poczęciu.

Drugie: Przeciwko Jej Dziewictwu.

Trzecie: Przeciwko Bożemu Macierzyństwu, kiedy jednocześnie uznaje się Ją wyłącznie jako Matkę człowieka.

Czwarte: Bluźnierstwa tych, którzy starają się otwarcie zaszczepić w sercach dzieci obojętność, wzgardę, a nawet nienawiść do tej Niepokalanej Matki.

Piąte: Bluźnierstwa tych, którzy urągają Jej bezpośrednio w Jej świętych wizerunkach.

Co trzeba zrobić?

By wypełnić prośbę Maryi trzeba spełnić trzy warunki. Po pierwsze wyspowiadać się, w pierwszą sobotę miesiąca lub wcześniej.

Łucja przedstawiła Jezusowi trudności, jakie niektóre dusze miały co do spowiedzi w sobotę i prosiła, aby spowiedź święta mogła być osiem dni ważna. Jezus odpowiedział: Może nawet wiele dłużej być ważna pod warunkiem, ze ludzie są w stanie łaski, gdy Mnie przyjmują i ze mają zamiar zadośćuczynienia Niepokalanemu Sercu Maryi”.

Spowiedź można odbyć w ramach pierwszego piątku miesiąca.

Po drugie należy przyjąć Komunię świętą w pierwszą sobotę miesiąca i po jej przyjęciu wzbudzić intencję wynagradzającą.

Po trzecie odmówić Różaniec wynagradzający Niepokalanemu Sercu Maryi – wystarczy jedna z czterech części. Po każdym dziesiątku różańca zaleca się modlitwę:

„O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia”.

Po czwarte – przez kwadrans należy pomedytować nad tajemnicami różańcowymi, czyli w gruncie rzeczy odprawić rozmyślanie nad Słowem Bożym, bo różaniec to nic innego, jak medytacja nad obrazami z życia Jezusa.

Nabożeństwo w takim porządku odprawiamy przez pięć kolejnych pierwszych sobót miesiąca.

No i „nie zapomnieć o intencji wynagradzającej” – przypomina s. Łucja.

„Łudziłby się ten, kto sądziłby, że prorocka misja Fatimy została zakończona. Posłanie to nie jest zakończone. Trwa cierpienie Kościoła i trwa zagrożenie człowieka, a tym samym nie ustaje szukanie odpowiedzi; dlatego wciąż aktualna pozostaje wskazówka, którą dała nam Maryja. Także w obecnym utrapieniu, gdy siła zła w najprzeróżniejszych formach grozi zdeptaniem wiary. Także teraz koniecznie potrzebujemy tej odpowiedzi, której Matka Boża udzieliła dzieciom”
– Benedykt XVI

Agnieszka Bugała